Znakomicie spisała się para reprezentantów KS STAL LA w Mistrzostwach Polski U23 rozegranych 4-5 września w Białej Podlaskiej zajmując II i VI miejsca w swoich koronnych konkurencjach.
Natalia Benedykcińska wywalczyła srebrny medal wynikiem 6,14 m, ustępując zwyciężczyni – Sandrze Sikorskiej zaledwie o 3 cm. Na trzecim miejscu uplasowała się Katarzyna Bargielska – 6,05 m
Natalia zaliczała się z pewnością do grona faworytek tego konkursu skoku w dal. Wszak na listach rankingowych znajdowała się na drugim miejscu z wynikiem 6,14 m za Sandrą Sikorską z AZS-AWF Warszawy – 6,17 m. W gronie kandydatek do medalu było jeszcze kilka dziewcząt posiadających rekordy życiowe z wynikami ponad sześciometrowymi w tym Adrianna Sułek zapowiadająca… zwycięstwo, Katarzyna Bargielska – ubiegłoroczna mistrzyni kraju w tej kategorii, Klaudia Nazarowicz i Gaja Wota. Warto dodać, iż Benek w tym roku przeszła do starszej kategorii wiekowej i może startować z koleżankami nawet o dwa lata starszymi.
Benek z trenerem Markiem Walczakiem zdecydowali się na walkę o medal już od pierwszego skoku. Tutaj też opracowuje się warianty taktyczne w zależności od poziomu konkurentek. Często w pierwszym skoku zaleca się asekurację, aby zaliczyć próbę bez „spalonego” skoku zapewniając sobie udział w wąskim ośmioosobowym finale. Tym razem cel był jeden – skoki na maksa od pierwszej kolejki. Benek była w świetnej dyspozycji, co potwierdziły próbne skoki i rozbiegi. Można powiedzieć, że taktyka była przygotowana na już pierwszy daleki skok. I tak się stało – skok był ponad sześciometrowy, lecz zawiał zbyt silny wiatr i… został o 1 cm przekroczony. Sytuacja się skomplikowała… Musiała nastąpić korekta planu. Druga próba musiała być zaliczona. Cel ten został osiągnięty rezultatem 5,80 m. sprzed belki. Ale wkradła się nerwowość… Tym bardziej, że i trzecia próba nie należała do udanych. Benek awansowała do finału na V miejscu. Widać było zdenerwowanie… Kiedy zapytała trenera ile trzeba skoczyć, żeby zdobyć medal? – usłyszała odpowiedź – „nie wiem – nie interesuje mnie to – przyjechaliśmy tutaj walczyć o złoto”. Może te słowa, a może wola zwycięstwa pomogły Beniowi wrócić do walki. W czwartej kolejce uzyskała 5,95 m, co pozwoliło jej uplasować się na III miejscu i… już odblokowana w piątej próbie poszybowała na 6,14 m wyrównując rekord życiowy. Do „złota” brakowało 3 cm!!! Jednak w ostatniej kolejce „za bardzo” chciała zwyciężyć i usztywniła się na rozbiegu, a to spowodowało skrócenie kroku i odbicie pół metra od belki i przebiegnięcie przez skocznię. Ciekawostką jest fakt, iż zwyciężczyni – Sandra Sikorska oraz Natalia Benedykcińska w zawodach uzyskały identyczne wyniki jak na listach rankingowych przed imprezą (6,17 i 6,14). Był to ciężki konkurs dla Benka i trenera Marka Walczaka. Pewnie psycholog mógłby napisać z niego ciekawą pracę o motywacji, nadziejach, „uciekającym pociągu” i powrocie do walki o realizację swoich marzeń.
Dawid Borowski jechał na te mistrzostwa by dobrze się zaprezentować i powalczyć o punkty dla klubu. W tej kategorii wiekowej (U23 tj. poniżej 23 roku życia) punkty w ogólnopolskim współzawodnictwie dzieci otrzymuje tylko ośmiu najlepszych zawodników. Ale za to są one niezwykle wysokie – przykładowo: junior młodszy U18 za zwycięstwo – 9 p., junior U20 – 15, a U23 – 25 p. Dawid awansował na mistrzostwa z dziesiątym rezultatem, stąd planem minimum było znaleźć się w pierwszej ósemce i pobiec w granicach rekordu życiowego. Bieg rozgrywany był początkowo w dość wolnym tempie. Większość czołowych zawodników „czaiła” się na finisz. Dawid kontrolował bieg trzymając się raczej końca stawki. Gdy na 500 m przed metą tempo wzrosło – zawodnik Stali również przyspieszył. Na 300 m przed metą uformowała się 7-osobowa czołówka, do której zawodnik Stali LA miał z 5 metrów straty. Jednak wyraźnie przyspieszył, połączył się z nią i na ostatnich 100 metrach rozegrał się szybki finisz w wyniku którego zwyciężył Szymon Żywko z RL TL ZTE Radom – 3.54,67 s przed Oliwierem Mutwilem – 3.54,89 s. Dawid Borowski ukończył bieg na VI miejscu z wynikiem – 3.56,88 s. Do medalu zabrakło mu 1 sekundy, a do pierwszego miejsca dwóch sekund. Spisał się więc znakomicie i jego trenerka – Kamila Grzegorowska miała powody do zadowolenia.
W imprezie wystąpił również nasz były reprezentant – Patryk Wykrota reprezentujący obecnie barwy Oś AZS Poznań. Zajął on w biegu na 200 m VII miejsce z wynikiem 21,54 s. Patryk był również członkiem zwycięskich sztafet z Poznania na 4×100 i 4×400 m. Gratulujemy mu dobrego występu w Mistrzostwach.
Przy okazji warto dodać, iż nas zawodnicy zdobyli ponad 40 p. we wspomnianym wcześniej współzawodnictwie (Benek – 21, Dawid – 12 i Patryk – około 10-13 p). Patryk Wykrota punktowal również dla naszego klubu, gdyż zgodnie z przepisami zawodnik odchodzący do nowego klubu jeszcze przez dwa lata zdobywa punkty dzielone między nowy i „stary” klub.