Paweł Rajski – laureatom –
Trener, wychowawca, człowiek sportu z reżyserskim zacięciem. Kiedy zaczyna mówić o swojej dyscyplinie może bezbłędnie wymieniać wyniki z mityngów sprzed lat. Cyfry, daty, czasy… Zegar staje wówczas w miejscu, a tak mogą mówić jedynie prawdziwi pasjonaci.
Ale trzeba pasji i trzeba mieć w sobie coś z reżysera, by u młodego utalentowanego człowieka umiejętnie rozwinąć jego możliwości i przekuwać w sukcesy, a tych ostrowska lekka atletyka odnosi bez liku.
Jego podopieczni zdobyli 62 medale mistrzostw Polski. I chociaż te wyniki robią na każdym wrażenie to przecież sport to nie tylko medale, ale może przede wszystkim kształtowanie charakteru, dyscyplina i budowanie osobowości.
Oprócz sukcesów krajowych wielu jego podopiecznych wystąpiło w barwach narodowych na mistrzostwach świata. Do najlepszych zawodników zaliczyć należy Ewę Rosiak, zdobywczynię 5 medali mistrzostw kraju w skoku w dal. Ale lista tych nazwisk jest bardzo długa: Natalia Benedykcińska, Julia Dutkiewicz, Jakub Robotnikowski to zaledwie kilka z nich.
Każdy sukces podopiecznego musi cieszyć. Ale co musi czuć serce ojca, który całe życie poświęcił sportowi, gdy najpierw może cieszyć się faktem, że jego syn kontynuuje sportową pasję, a później zaczyna odnosić własne wielkie sukcesy? Zdobywa pięć medali rangi mistrzostw Polski. Zostaje rekordzistą kraju w biegu na 300 m oraz uczestnikiem mistrzostw świata juniorów. A po czasie sam trenuje lekkoatletów, otrzymując za ich osiągnięcia kilkakrotnie tytuły trenera roku i przerastając wyniki ojca.
Królowa sportu połączyła ich na dobre, jakby na potwierdzenie ludowego porzekadła, że niedaleko przecież pada jabłko od jabłoni. Od kilku lat tworzą wyjątkowy duet trenując zawodników w klubie lekkoatletycznej stali Ostrów. Skupiając wokół siebie grupę podobnych pasjonatów przyzwyczaili nas wygrywania wszystkiego. Kolejnych mityngów, rankingów i poprawiania rekordów. Śledząc ich wyniki wydaje się, że Ostrów i okolice są przede wszystkim zagłębiem lekkoatletycznych talentów. Ale to co na bieżni z perspektywy widza wygląda lekko i przyjemnie musi być poparte metodyczną pracę i wielkim wysiłkiem. Słowem profesjonalizmem.
Ale życie przewortnie pisze swoje scenariusze…
Kiedy przez całe trenerskie życie motywowałeś młodych, mówiąc niezliczoną ilość razy: musisz dać z siebie wszystko, dasz radę, spróbuj jeszcze raz, potrafisz.
Nagle. Nagle sam stajesz przed swoim wyścigiem nie o medale i puchar lecz o zdrowie, o życie. I… wgrywasz te zawody siłą charakteru i wolą życia, bo jesteś przecież…prawdziwym walczakiem.
Za niezliczone sportowe sukcesy, zbudowanie marki ostrowskiej lekkiej atletyki, za pokazywanie że pasja połączona z ciężkim treningiem są najlepszą drogą do sukcesu Nagrodę Starosty Ostrowskiego WOJCIECHA 2023 otrzymali: #MarekWalczak i #MichałWalczak.
Michał Walczak nie mógł być obecny na uroczystości.
Jest dla nas ogromnym zaszczytem otrzymać tak prestiżową nagrodę. Jest to kolejna nobilitacja Królowej Sportu przez Pana Starostę i Szacowną Kapitułę. PASJA – to słowo jest synonimem wszystkiego co najlepsze w ostrowskiej lekkoatletyce. My – trenerzy staramy się swoim przykładem przekazać ją swoim podopiecznym, a oni dzięki niej stają się coraz lepsi, doskonalsi, zmotywowani do treningu i… mentalnie gotowi na sukces. Mają z kogo brać przykład, bo dzieci i młodzież przychodzący do Klubu zapatrzeni są w starszych kolegów, którzy nie tylko zdobywają medale, ale występują za granicą z orzełkiem na piersiach. I ci młodzi adepci lekkiej atletyki dążą w tym samym kierunku. To jest FENOMEN OSTROWSKI, którego nie kupisz w pakiecie za pieniądze…. Oni są stąd….
